In

Update diet 2

Właśnie zdałam sobie sprawę że piszę zawsze kiedy powinnam robić coś innego. Jutro przykładowo mam jeden z ważniejszych egzaminów w tym roku a leżę w łóżku i piszę dla Was update. Docencie to kochane :) Czas za aktualizować co i jak z moją dietą. Całe 5 dni leciałam z jadłospisem który Wam podałam w poprzedniej notce. Skreśliłam tylko ćwiczenia bo wyczytałam że przy tej diecie nie powinno się ćwiczyć. Ale znając moje ambicje postanowiłam choć dwa razy w tygodniu ćwiczyć. W weekend sobie trochę popuściłam , zjadłam kurczaczka z grilla ale to wpływ takich właśnie wypadów które trzeba omijać szerokim łukiem. Żałuję że to zrobiłam i dałam sobie "karę". Jedni mogą się śmiać że moją karą jest karnet na siłownie który muszę wykorzystać bo jest tylko na 30 dni a tak naprawdę to ja już tyle nie mam bo wyjazd coraz bliżej. Będę chodzić 3 razy w tygodniu , taki mam plan. Gdybym mogła robiłabym to codziennie bo uzależnia , niestety obowiązki wzywają. Co tam robię ? bieżnia , idziemy pod górę około godziny ok. 10- 15% przekrzywienia bieżni (nie wiem dokładnie jak to określić) i tempo ok. 4,5 - 5,5. Do tego rowerek i coś co ja i trener do którego kiedyś uczęszczałam nazywaliśmy kajakiem, mam nadzieję że zrozumiecie o co mi chodzi :) Dzisiaj wymęczyłam  się jeszcze Skalpelem II z Ewą Chodakowską. Od jutra mam zamiar rygorystycznie przestrzegać diety. Jeszcze bardziej niż w poprzednim tygodniu bo wtedy to była rozgrzewka albo po prostu przygotowanie. Postaram się jutro wrzucić dla Was co dokładnie zamierzam jeść i robić z rozpiską na cały tydzień, teraz natomiast wracam do przygotowań do egzaminu. Trzymajcie za mnie kciuki bo od tego zależy 50 % mojej przyszłości :) Buziaki , zostawiam Was ze zdjęciami z ostatniego tygodnia XO


 Z najukochańszym szkrabem (nie , to nie jest moje dziecko). Zaskoczę Was wszystkich to mój przyrodni brat.
 Szczecin
 The Faul in Our Stars - była 8 strona teraz książka jest skończona. Czas na film 


 #gymselfie
 Bardzo polecam spróbowanie , cytrynowa chyba lepsza ale ta i tak jest przepyszna. Mój mały grzeszek. Nawet nie wiecie jakie to było wspaniałe uczucie wypić coś kolorowego po samej wodzie :)
Kolejny mój grzeszek 

Related Articles

0 comments:

Post a Comment